Zaproszenie do Wspólnoty

UWAGA!

Wspaniała wiadomość do wszystkich małżeństw, które chcą być szczęśliwe!!!

W kwietniu 2015 roku (jesteśmy dziś pewni, że z woli Pana Boga) powstała WSPÓLNOTA MAŁŻEŃSTW Odnowy w Duchu Świętym. Spotykamy się raz w tygodniu (w czwartki) o godz. 19.00 w salce nr 12 naprzeciwko wejścia do zakrystii Katedry Białostockiej. Nasze spotkania modlitewne to spotkania z Jezusem w Słowie Bożym, spotkania z naszymi Braćmi i Siostrami oraz formacja dotycząca różnych aspektów życia duchowego, małżeńskiego i rodzinnego. Spotykamy się również w innych okolicznościach (zobacz galerię zdjęć na Facebooku).

Zapraszamy także Wasze małżeństwo. Jezus czeka na Was! My również chcemy być z Wami w dobrych i trudnych chwilach życia. W naszej wspólnocie możecie znaleźć radość Bożą i pocieszenie. Będziecie mogli usłyszeć świadectwa innych małżeństw o spotkaniach z Bogiem i rozwiązywaniu trudności małżeńskich i rodzinnych.

Służba we wspólnocie i Kościele

  1. Co to jest służba (diakonia)?
    – Aby oddać siebie do dyspozycji innych. Koncentrowanie się na ich potrzebach. Aby wzrastać i mieć radość ze służby (REM).

– Prawzorem służby jest Jezus. Syn Człowieczy nie przyszedł po to, żeby Mu służono, ale po to, żeby służyć i mówi swoim uczniom, że nie tak będzie wśród was, jak wśród wielkich te­go świata, którzy rządzą narodami: kto by z was chciał być większy, niech będzie sługą wszystkich. (Mt 20,25-28)

  1. W jaki sposób można służyć we wspólnocie?
    – Służba we Wspólnocie to przede wszystkim danie czasu, serca i gotowości. Przyjęcie każdego kogo Bóg do nas przyśle. To wsłuchanie się w jego potrzeby, nawet te niewypowiedziane.
  2. Po co służyć?
    – Potrzeba służby wynika z osobistego doświadczenia Boga, Jego Miłości i chęci pójścia za Chrystusem. On służył ludziom i to jest dla mnie najważniejszy argument.
  3. Postawa służącego
    – Kiedy służymy najważniejszy jest człowiek, któremu służymy, to co moje schodzi na dalszy plan. Każdy człowiek jest skarbem. Za każdego człowieka Jezus poszedł na krzyż i tak chciałbym umieć podchodzić do człowieka, który staje w naszych drzwiach.
  4. Komu służymy?
    – To Bóg decyduje komu służymy, dysponując talentami danymi od Boga. W rozpoznaniu tych posług pomagają liderzy. Potem Jezus przyprowadza ludzi, a my staramy się ich wszystkich przyjmować.
  5. Pozwolić Bogu działać
    – Najtrudniejszą rzeczą jakiej trzeba się nauczyć chcąc służyć ludziom to pogodzenie się z faktem, że sam z siebie jestem bezsilny i nic nie mogę zrobić. Koniec dnia służby to oddanie wszystkich wydarzeń dnia Bogu. Aby dzielić się wiarą trzeba tą wiarą najpierw starać się żyć. Nie można dzielić się czymś, co ma się tylko w teorii. Jeśli staramy się żyć wiarą, żyć Bogiem, to potrzebą serca stanie się dzielenie tą wiarą i służba.
  6. Posługa w imię Jezusa
    – Wszystko co robię w życiu, chcę robić w imię Jezusa. Jasne, że mi to nie wychodzi, ale taki jest mój wybór, który podtrzymuję codziennie. Jedną z form jest: „Służyć Panu ukrytemu w niemej rozpaczy ubogich” – Matka Teresa
  7. Autorytety o służbie
    – Pierwszym autorytetem i wzorcem służby ludziom jest Jezus Chrystus. Drugim w kolejności, nieocenionym dla mnie nauczycielem służenia bliźnim pełnego mądrości jest Matka Teresa.
  8. Służyć w Miłości
    – Miłość to chcieć dobra drugiej osoby. Pozwolić mu wzrastać. Być przy nim, by pielęgnować, gdy jest słaby i cieszyć się, gdy staje się mocniejszy.
    – Jedyne wymaganie dotyczące służby to powiedzieć Bogu „TAK”. Służba Bogu i ludziom może mieć różne formy, ale każdy z nas jest do niej powołany.
  9. Modlitwa podtrzymuje służbę
    – „Jeśli się modlić będziemy – uwierzymy. Jeśli uwierzymy – kochać będziemy. Jeśli pokochamy – zapragniemy służyć. Tylko wtedy przemienimy naszą miłość do Boga w czyn prawdziwy, gdy służby nasze oddamy Chrystusowi ukrytemu w niemej rozpaczy ubogich.” – Matka Teresa
    Bez relacji z Bogiem nie mógłbym dostać wartości drugiego człowieka. Bez relacji z Bogiem nie ma pragnienia służby, a nie ma relacji z Bogiem bez modlitwy.

 Opracowanie: Adam E. Szczepanowski


 

O charyzmatach ogólnie

Charyzmaty, dary zwyczajne, a owoce Ducha Świętego

„Nie chciałbym bracia, byście nie wiedzieli o darach duchowych” – pisał św. Paweł na początku rozdziału o charyzmatach w drugim liście do Koryntian.

Charyzmatgr. oznacza przychylność, darmowy dar, dobrodziejstwo. DDD- dar darmo dany.

Co różni charyzmat od innych łask i darów otrzymywanych od Ducha Świętego?

  • charyzmat nie jest ofiarowany wszystkim w ten sam sposób, tak jak sakramenty, wiara, nadzieja i miłość, które są takie same dla wszystkich,
  • charyzmat to dar przeznaczony do służby we wspólnocie, a nie dla tego, który go otrzymuje, jak np. dar mądrości, pobożności.

W Katechizmie Kościoła Katolickiego (KKK) czytamy: „Charyzmaty, zarówno nadzwyczajne, jak również proste i zwyczajne, są łaskami Ducha Świętego, bezpośrednio lub pośrednio służącymi Kościołowi; zostają udzielone w celu budowania Kościoła, dla dobra ludzi oraz ze względu na potrzeby świata”.

Ale warto pamiętać, że św. Paweł nazywa charyzmatem również małżeństwo lub dziewictwo (por. 1 Kor 7, 7), które są darem od Boga.

Czasem w naszych wspólnotach używamy słowa charyzmat w szerszym znaczeniu. Mówimy, że ktoś ma charyzmat śpiewu, witania nowych osób, pieczenia ciast czy dekorowania stołu na agapę. Są to jednak tzw. dary zwyczajne, oparte na zdolnościach, talentach, które są najczęściej dziedzicznymi. Charyzmat nie oznacza zatem ludzkiej zdolności, talentów, ale zawsze jest objawieniem nadprzyrodzonej mocy Boga przez Ducha Świętego.

Oczywiście charyzmatów i talentów naturalnych nie da się w pełni od siebie oddzielić. Talenty i postawy naturalne są wsparciem, podporą dla charyzmatów. Zobaczmy to na przykładzie charyzmatu uzdrawiani (modlitwy o uzdrowienie). Trudno byłoby rozwijać się temu charyzmatowi bez naturalnej miłości do człowieka, życzliwości, empatii. A jeśli do tego ktoś ma stosowne wykształcenie i praktykę, czyli jest lekarzem lub pielęgniarką, to charyzmat uzdrawiania jeszcze bardziej będzie się rozwijał.

Mamy jeszcze siedem darów Ducha Świętego, o które prosiliśmy Boga w sakramencie bierzmowania. Są to: dar mądrości, dar rozumu, dar rady, dar męstwa, dar wiedzy (umiejętności), dar bojaźni Pańskiej, dar pobożności. Oscylują one wokół mądrości życia.

Pewna babcia Matylda mawiała do wnuczka ślązaka tak: Synek, rzykej dycki do Ducha Świyntego o siedym darów, to nie bydziesz tromba (co się przekłada: „Proś, synku, stale Ducha Świętego o Jego siedem darów, a unikniesz głupoty”). Takie przesłanie zawiera przesłanie, że lekiem na głupotę jest nie tyle wiedza i spryt, co jedynie Bóg i Jego dary.

Siedmiu darom odpowiadają owoce Ducha Świętego: „miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie” (Ga 5,22). Różnica między darami i owocami Ducha Świętego polega na tym, że dary (charyzmaty) dotyczą zadań, jakie zlecił nam Bóg, przede wszystkim w budowaniu Kościoła, czyli Ciała Chrystusa. Natomiast owoce Ducha Świętego dotyczą kształtowania naszego charakteru. Dary wskazują na pracę, do której zostaliśmy powołani, zaś owoce Ducha na postawę, która powinna nam towarzyszyć.
Charyzmat jest to nadzwyczajny dar Ducha Świętego, udzielany jakiejś osobie dla dobra wspólnoty.
Św. Paweł tak pisze o charyzmatach: Jednemu dany jest przez Ducha dar mądrości słowa, drugiemu umiejętność poznawania według tego samego Ducha, innemu łaska uzdrawiania przez tego samego Ducha, innemu dar czynienia cudów, innemu proroctwo, innemu rozpoznawanie duchów, innemu dar języków i wreszcie innemu łaska tłumaczenia języków. Wszystko zaś sprawia jeden i ten sam Duch, udzielając każdemu tak, jak chce (1 Kor 12,8-10).

Najczęściej występujące charyzmaty we wspólnotach modlitewnych Odnowy w Duchu Świętym to:

  • chryzmat języków (mówienia językami),
  • charyzmat śpiewu w językach (glosolalia),
  • charyzmat proroctwa,
  • charyzmat tłumaczenia języków,
  • charyzmat poznania,
  • spoczynek w Duchu Świętym,
  • charyzmat uzdrawiania,
  • charyzmat uwalniania,
  • charyzmat rozeznawania duchów.
  • charyzmat czynienia cudów.

Opracowanie: Adam E. Szczepanowski

Bibliografia:

  • Szkoła współpracy we wspólnocie modlitewnej, Ośrodek Odnowy w Duchu Świętym, Łódź 2016.
  • Jolanta Czapnik, Czym są charyzmaty? (odnowa.jezuici.pl/szum)..
  • Adam E. Szczepanowski, Owoce Ducha Świętego w życiu chrześcijanina, Kraków 2011.

 

Charyzmat języków (mówienia językami). Św. Paweł nazwał go najmniejszym spośród charyzmatów, ale na nim są oparte pozostałe dary.  To dar „gugania” jak – przewinięte i nakarmione dziecko guga dla mamy i Pana Boga dziękując im, tak my gugamy dla Pana Boga modląc się językami. Oddajemy chwałę jakimiś słowami, których nie rozumiemy, ale wiemy, że Duch Święty wielbi w nas Boga samego. Jak gugasz, to się nie męczysz, bo jak długą litanię możesz ułożyć: Bóg jest Dobry, Najlepszy, Najwspanialszy , Naj…. i co? Kończy się zapas słów. Czasami nie da się już wypowiedzieć tego co czujesz w sercu. Natomiast modląc się w językach, można w powiedzieć „pływasz po niebie” wielbiąc Boga. Dar języków bardzo otwiera nasze serca na Boga. Niektórzy modlitwę jeżykami nazywają modlitwą serca. Jak zacząć się modlić językami? Trzeba ufać Bogu i … otworzyć usta, a następnie zacząć gaworzyć jak dziecko.

Charyzmat śpiewu w językach (glosolalia). Pojawia się często w modlitwie jednoczesnej uczestników. Jest jednym z najpowszechniejszych darów charyzmatycznych we wspólnocie. Polega on na uwielbieniu Boga w niezwykłej symfonii, jakiej nie wyśpiewa żaden zwyczajny chór. Śpiew w językach jest czymś w rodzaju „przejścia” Ducha Świętego, który „chwyta” całą grupę. Pan jednoczy wszystkie serca, abyśmy mogli zwrócić się do Niego w jednym wielkim śpiewie. Niektórzy śpiew w językach porównują z kopułą, która nas otacza, jest nad nami. Ważne jest też by nie dominować (głośniej śpiewać, ale wtopić się w ten przepiękny chór. Charakterystyczne jest to, że bez żadnego dyrygenta śpiew w językach gwałtownie, jednocześnie gaśnie.  Kiedy pojawia się śpiew w językach, to jest rzeczą dobrą pozostać przez krótki czas w milczeniu, gdy ten śpiew wygaśnie, ponieważ śpiew w językach ułatwia nadejście (otwarcie) na dar proroctwa.

Charyzmat proroctwa – polega na przemawianiu w imieniu Boga, z przesłaniem zachęty lub napomnienia skierowanym do uczestników spotkania (zasadniczo nie polega na przepowiadaniu przyszłości choć nieraz i tak się zdarza). Św. Paweł pisze (1Kor 14, 1.3-5,12) „Starajcie się posiąść miłość, troszczcie się o dary duchowe, szczególnie zaś o dar proroctwa! Ten kto prorokuje mówi ku zbudowaniu ludzi, ku ich pokrzepieniu i pociesze. Ten kto mówi językami, buduje siebie samego, kto zaś buduje Kościół. Chciałbym, żebyście wszyscy mówili językami, jeszcze bardziej jednak pragnąłbym, żebyście prorokowali.” Czy otwieramy się na dar proroctwa? To nie jest łatwe, bo narażasz się na tzw. :stracenie twarzy” . Myślisz: a co inni pomyślą, a jak nie przyjmą…, a jak mnie osądzą ….. A słyszeliśmy przed chwilą co mówił św. Paweł?  Często słowa prorockie wypowiedziane na spotkaniu modlitewnym przemawiają ze szczególną mocą do zebranych objawiając im prawdę o sobie. To przekaz radości, światła, napomnienia, odwagi, pocieszenia i nadziei. Trzeba pamiętać tu o wyciszeniu, słuchaniu i odpowiedzi na proroctwo. Jeśli nie ma odpowiedzi, to prowadzący powinien zapytać: czy przyjmujemy (przyjmujesz) to Słowo?

Charyzmat tłumaczenia języków. Występuje wtedy, gdy ktoś prorokuje w językach. Polega na przekazaniu wiadomości, jaką Duch Święty pragnie zakomunikować nam w językach. Osoba, która otrzymała taki dar podczas tłumaczenia czuje, że w jej usta wkładane są kolejno słowa, tzn. że po wypowiedzeniu pierwszego nasuwa się następne i tak dalej. Trzeba, więc odwagi i ogromnej wiary, aby wypowiedzieć tylko jedno słowo, które w danej chwili się słyszy bez jasności tego, co będzie dalej. Dar tłumaczenia nie jest literackim przekładem wiadomości. Jest to zupełnie odrębny dar, który nadaje sens całości, a nie tłumaczy poszczególnych słów.

Dla właściwego rozwoju charyzmatów konieczne są trzy postawy, a zarazem cnoty: miłość, posłuszeństwo i pokora.

Miłość pomnaża charyzmaty – z charyzmatu należącego do jednej osoby czyni charyzmat będący własnością wszystkich. Dlatego wszyscy korzystamy z tego daru, jeśli we wspólnocie nie mamy charyzmatów nadzwyczajnych (proroctwa, rozeznawania duchów, uzdrawiania, mówienia językami i tłumaczenia), to z tych darów korzystamy. Nieprzypadkowo Św. Paweł w 1 Kor 13,  zaraz po rozdziale 12 o charyzmatach, napisł hymn o miłości (Gdybym mówił językami ….). Św. Teresa od Dzieciątka Jezus pisze: Zrozumiałam, że tylko miłość wprawia w ruch członki Kościoła, że gdyby miłość wygasła, to apostołowie nie głosiliby już więcej Ewangelii, męczennicy odmawialiby przelania krwi… Zrozumiałam, że Miłość zawiera wszystkie powołania, że Miłość jest wszystkim, że ogarnia wszystkie czasy i wszystkie miejsca… Słowem, że jest wieczna!

Posłuszeństwo to postawa podporządkowania się władzy (kapłanowi, liderom, prowadzącym spotkanie). Święci obdarzeni wieloma charyzmatami (można tu wymienić choćby ojca Pio, siostrę Faustynę), byli bardzo posłuszni przełożonym. Także wtedy, gdy ich nie rozumiano i odrzucano ich obdarowanie. Mówi się czasem, że charyzmat i instytucja są jak dwa ramiona krzyża. Charyzmatyk bywa krzyżem dla instytucji, a instytucja krzyżem dla charyzmatyka. Ale jedno nie może się obejść bez drugiego. Charyzmaty muszą być potwierdzone przez wspólnotę (kapłana, liderów). Kiedy np. masz dar proroctwa, to powinieneś podejść w czasie spotkania modlitewnego i zapytać prowadzącego, czy możesz przekazać to słowo. Może się zdarzyć, że prowadzący nie pozwoli, abyś przekazał głośno te słowa, a np. powiedział do konkretnych osób po spotkaniu. W duchu posłuszeństwa powinieneś się na to zgodzić, nie obrażając się. To się wiąże z następną cnotą – pokorą.

Św. Grzegorz Wielki pisze: W duszy napełnionej Bożym Duchem występują bardzo wyraźne oznaki: cuda i pokora. Jeśli oba te znaki w sposób doskonały ukażą się w duszy, wtedy jasne jest, że świadczą o obecności w niej Ducha Świętego.

Pokora stoi na straży charyzmatów. Chroni przed pychą, rywalizacją, podziałami. Jeśli działanie łaski Bożej w osobach i w Kościele przyrównać do przepływu prądu elektrycznego, to pokora pełni rolę izolatora, który chroni przed spięciami. Ale i charyzmaty dają pokorę. To, że charyzmat jest wolnym darem Boga i że nie mogę sobie „wypracować” np. słowa poznania, ani „zasłużyć” na dar proroctwa – uczy mnie pokory. Nie posiadam darów, które mają inni, jestem tylko częścią całości. Nie jestem samowystarczalny. Aby żyć i posługiwać, potrzebuję innych. Tylko Bóg jest wszystkim!

Opracowanie: Adam E. Szczepanowski

M.in. na podst.: Jolanta Czapnik,  Czym są charyzmaty? (www.odnowa.jezuici.pl/szum).

Szkoła współpracy we wspólnocie modlitewnej, Ośrodek Odnowy w Duchu Świętym, Łódź 2016.

Charyzmat uzdrawiania Jest to dar modlitwy o duchowe, psychiczne i fizyczne zdrowie osoby proszącej o to Boga. Podobnie jak Pan Jezus uzdrawiał ludzi, tak samo i Duch Święty, który objawia w Kościele obecność zmartwychwstałego Chrystusa, udziela łaski uzdrowienia. Trzeba nam jednak pamiętać, że uzdrowienie może dotyczyć różnych sfer i nie zawsze bywa widziane gołym okiem. Dokonuje się naprawdę wiele uzdrowień na płaszczyźnie duchowej – widocznie na tych najbardziej Bogu zależy.

Charyzmat czynienia cudów Jest to dar, przez który Bóg, posługując się człowiekiem, czyni „dzieła swojej mocy”. Wiele takich charyzmatów może być danych komuś, kogo Bóg wybiera, by posługiwać się nim z pewną częstotliwością i czynić z niego „narzędzie swojej mocy”.

Charyzmat poznania  w 1 Kor 12,8 św. Paweł pisze o darze „umiejętności poznawania”. Chodzi tutaj o odkrycie przed charyzmatykiem przez Ducha Świętego pewnej prawdy dotyczącej konkretnego człowieka dla jego duchowego uzdrowienia.

Spoczynek w DUCHU ŚWIĘTYM – cząstka procesu uzdrowienia Działanie Pana Boga jest tajemnicą. Nasza ludzka natura jest słaba i gdy przychodzi działanie łaski Bożej, nasze ciało może się dziwnie zachowywać, człowiek może poczuć się jak piórko, nogi się uginają i leci. W Biblii znajdujemy sytuacje, gdy Pan Bóg dotykał niektórych ludzi i ci doświadczali szczególnych stanów ciała. M.in. Ezechiel upadał i leżał, nie mogąc się poruszyć, gdy doświadczał widzenia Pańskiego (por. Ez 3, 23-24). Podobnie padał na twarz i na ziemię prorok Daniel, gdy doświadczał rozmowy z aniołem Gabrielem (por. Dn 8, 17-18); tracił siły i moc, gdy przychodziło natchnienie prorockie (por. Dn 10,8-10). Dlatego, dla niektórych, spoczynek w Duchu Świętym może być takim doświadczeniem mocy Bożej. Ale ów spoczynek może być również rodzajem uzdrowienia lub jego cząstką, przez dotknięcie łaską Ducha Świętego.

Dar łez Św. Ignacy Loyola.

Dar radości

Dar uwalniania

Kiedy uczniowie byli wyraźnie zasmuceni z powodu Jezusowego odejścia, usłyszeli od Niego słowa: „Lecz ja wam mówię prawdę: Lepiej dla was, żebym ja odszedł. Bo jeśli nie odejdę, Pocieszyciel do was nie przyjdzie, jeśli zaś odejdę, poślę go do was” (J 16,7). Jezus wyjaśnił uczniom, że to przyjście Ducha Świętego da im moc, którą im obiecał, i zdolność sprostania zadaniom.

Dary Ducha są czymś zewnętrznym, danym z łaski, darmo, ale wymagają od chrześcijanina postawy przyjęcia, zabiegania o nie: „Starajcie się tedy usilnie o większe dary duchowe” (1 Kor 12,31). Nadzwyczajne zjawiska stanowią często bodziec do działania i są uważane a znak szczególnej obecności Ducha Świętego w życiu chrześcijanina, a przede wszystkim we wspólnocie Kościoła.


 

Charyzmat języków, śpiewu w językach, proroctwa i tłumaczenia języków

Charyzmat języków (mówienia językami). Św. Paweł nazwał go najmniejszym spośród charyzmatów, ale na nim są oparte pozostałe dary.  To dar „gugania” jak – przewinięte i nakarmione dziecko guga dla mamy i Pana Boga dziękując im, tak my gugamy dla Pana Boga modląc się językami. Oddajemy chwałę jakimiś słowami, których nie rozumiemy, ale wiemy, że Duch Święty wielbi w nas Boga samego. Jak gugasz, to się nie męczysz, bo jak długą litanię możesz ułożyć: Bóg jest Dobry, Najlepszy, Najwspanialszy , Naj…. i co? Kończy się zapas słów. Czasami nie da się już wypowiedzieć tego co czujesz w sercu. Natomiast modląc się w językach, można w powiedzieć „pływasz po niebie” wielbiąc Boga. Dar języków bardzo otwiera nasze serca na Boga. Niektórzy modlitwę jeżykami nazywają modlitwą serca. Jak zacząć się modlić językami? Trzeba ufać Bogu i … otworzyć usta, a następnie zacząć gaworzyć jak dziecko.

 

Charyzmat śpiewu w językach (glosolalia). Pojawia się często w modlitwie jednoczesnej uczestników. Jest jednym z najpowszechniejszych darów charyzmatycznych we wspólnocie. Polega on na uwielbieniu Boga w niezwykłej symfonii, jakiej nie wyśpiewa żaden zwyczajny chór. Śpiew w językach jest czymś w rodzaju „przejścia” Ducha Świętego, który „chwyta” całą grupę. Pan jednoczy wszystkie serca, abyśmy mogli zwrócić się do Niego w jednym wielkim śpiewie. Niektórzy śpiew w językach porównują z kopułą, która nas otacza, jest nad nami. Ważne jest też by nie dominować (głośniej śpiewać, ale wtopić się w ten przepiękny chór. Charakterystyczne jest to, że bez żadnego dyrygenta śpiew w językach gwałtownie, jednocześnie gaśnie.  Kiedy pojawia się śpiew w językach, to jest rzeczą dobrą pozostać przez krótki czas w milczeniu, gdy ten śpiew wygaśnie, ponieważ śpiew w językach ułatwia nadejście (otwarcie) na dar proroctwa.

 

Charyzmat proroctwa – polega na przemawianiu w imieniu Boga, z przesłaniem zachęty lub napomnienia skierowanym do uczestników spotkania (zasadniczo nie polega na przepowiadaniu przyszłości choć nieraz i tak się zdarza). Św. Paweł pisze (1Kor 14, 1.3-5,12) „Starajcie się posiąść miłość, troszczcie się o dary duchowe, szczególnie zaś o dar proroctwa! Ten kto prorokuje mówi ku zbudowaniu ludzi, ku ich pokrzepieniu i pociesze. Ten kto mówi językami, buduje siebie samego, kto zaś buduje Kościół. Chciałbym, żebyście wszyscy mówili językami, jeszcze bardziej jednak pragnąłbym, żebyście prorokowali.” Czy otwieramy się na dar proroctwa? To nie jest łatwe, bo narażasz się na tzw. :stracenie twarzy” . Myślisz: a co inni pomyślą, a jak nie przyjmą…, a jak mnie osądzą ….. A słyszeliśmy przed chwilą co mówił św. Paweł?  Często słowa prorockie wypowiedziane na spotkaniu modlitewnym przemawiają ze szczególną mocą do zebranych objawiając im prawdę o sobie. To przekaz radości, światła, napomnienia, odwagi, pocieszenia i nadziei. Trzeba pamiętać tu o wyciszeniu, słuchaniu i odpowiedzi na proroctwo. Jeśli nie ma odpowiedzi, to prowadzący powinien zapytać: czy przyjmujemy (przyjmujesz) to Słowo?

Charyzmat tłumaczenia języków. Występuje wtedy, gdy ktoś prorokuje w językach. Polega na przekazaniu wiadomości, jaką Duch Święty pragnie zakomunikować nam w językach. Osoba, która otrzymała taki dar podczas tłumaczenia czuje, że w jej usta wkładane są kolejno słowa, tzn. że po wypowiedzeniu pierwszego nasuwa się następne i tak dalej. Trzeba, więc odwagi i ogromnej wiary, aby wypowiedzieć tylko jedno słowo, które w danej chwili się słyszy bez jasności tego, co będzie dalej. Dar tłumaczenia nie jest literackim przekładem wiadomości. Jest to zupełnie odrębny dar, który nadaje sens całości, a nie tłumaczy poszczególnych słów.

Dla właściwego rozwoju charyzmatów konieczne są trzy postawy, a zarazem cnoty: miłość, posłuszeństwo i pokora.

Miłość pomnaża charyzmaty – z charyzmatu należącego do jednej osoby czyni charyzmat będący własnością wszystkich. Dlatego wszyscy korzystamy z tego daru, jeśli we wspólnocie nie mamy charyzmatów nadzwyczajnych (proroctwa, rozeznawania duchów, uzdrawiania, mówienia językami i tłumaczenia), to z tych darów korzystamy. Nieprzypadkowo Św. Paweł w 1 Kor 13,  zaraz po rozdziale 12 o charyzmatach, napisł hymn o miłości (Gdybym mówił językami ….). Św. Teresa od Dzieciątka Jezus pisze: Zrozumiałam, że tylko miłość wprawia w ruch członki Kościoła, że gdyby miłość wygasła, to apostołowie nie głosiliby już więcej Ewangelii, męczennicy odmawialiby przelania krwi… Zrozumiałam, że Miłość zawiera wszystkie powołania, że Miłość jest wszystkim, że ogarnia wszystkie czasy i wszystkie miejsca… Słowem, że jest wieczna!

Posłuszeństwo to postawa podporządkowania się władzy (kapłanowi, liderom, prowadzącym spotkanie). Święci obdarzeni wieloma charyzmatami (można tu wymienić choćby ojca Pio, siostrę Faustynę), byli bardzo posłuszni przełożonym. Także wtedy, gdy ich nie rozumiano i odrzucano ich obdarowanie. Mówi się czasem, że charyzmat i instytucja są jak dwa ramiona krzyża. Charyzmatyk bywa krzyżem dla instytucji, a instytucja krzyżem dla charyzmatyka. Ale jedno nie może się obejść bez drugiego. Charyzmaty muszą być potwierdzone przez wspólnotę (kapłana, liderów). Kiedy np. masz dar proroctwa, to powinieneś podejść w czasie spotkania modlitewnego i zapytać prowadzącego, czy możesz przekazać to słowo. Może się zdarzyć, że prowadzący nie pozwoli, abyś przekazał głośno te słowa, a np. powiedział do konkretnych osób po spotkaniu. W duchu posłuszeństwa powinieneś się na to zgodzić, nie obrażając się. To się wiąże z następną cnotą – pokorą.

Św. Grzegorz Wielki pisze: W duszy napełnionej Bożym Duchem występują bardzo wyraźne oznaki: cuda i pokora. Jeśli oba te znaki w sposób doskonały ukażą się w duszy, wtedy jasne jest, że świadczą o obecności w niej Ducha Świętego.

Pokora stoi na straży charyzmatów. Chroni przed pychą, rywalizacją, podziałami. Jeśli działanie łaski Bożej w osobach i w Kościele przyrównać do przepływu prądu elektrycznego, to pokora pełni rolę izolatora, który chroni przed spięciami. Ale i charyzmaty dają pokorę. To, że charyzmat jest wolnym darem Boga i że nie mogę sobie „wypracować” np. słowa poznania, ani „zasłużyć” na dar proroctwa – uczy mnie pokory. Nie posiadam darów, które mają inni, jestem tylko częścią całości. Nie jestem samowystarczalny. Aby żyć i posługiwać, potrzebuję innych. Tylko Bóg jest wszystkim!

Opracowanie: Adam E. Szczepanowski

Bibliografia:

  • Szkoła współpracy we wspólnocie modlitewnej, Ośrodek Odnowy w Duchu Świętym, Łódź 2016.
  • Jolanta Czapnik, Czym są charyzmaty? (odnowa.jezuici.pl/szum).

Jak posługiwać charyzmatami?

Dla właściwego rozwoju charyzmatów konieczne są trzy postawy, a zarazem cnoty: miłość, posłuszeństwo i pokora.

Miłość pomnaża charyzmaty – z charyzmatu należącego do jednej osoby czyni charyzmat będący własnością wszystkich. Dlatego wszyscy korzystamy z tego daru, jeśli we wspólnocie nie mamy charyzmatów nadzwyczajnych (proroctwa, rozeznawania duchów, uzdrawiania, mówienia językami i tłumaczenia), to z tych darów korzystamy. Nieprzypadkowo Św. Paweł w 1 Kor 13,  zaraz po rozdziale 12 o charyzmatach, napisł hymn o miłości (Gdybym mówił językami ….). Św. Teresa od Dzieciątka Jezus pisze: Zrozumiałam, że tylko miłość wprawia w ruch członki Kościoła, że gdyby miłość wygasła, to apostołowie nie głosiliby już więcej Ewangelii, męczennicy odmawialiby przelania krwi… Zrozumiałam, że Miłość zawiera wszystkie powołania, że Miłość jest wszystkim, że ogarnia wszystkie czasy i wszystkie miejsca… Słowem, że jest wieczna!

Posłuszeństwo to postawa podporządkowania się władzy (kapłanowi, liderom, prowadzącym spotkanie). Święci obdarzeni wieloma charyzmatami (można tu wymienić choćby ojca Pio, siostrę Faustynę), byli bardzo posłuszni przełożonym. Także wtedy, gdy ich nie rozumiano i odrzucano ich obdarowanie. Mówi się czasem, że charyzmat i instytucja są jak dwa ramiona krzyża. Charyzmatyk bywa krzyżem dla instytucji, a instytucja krzyżem dla charyzmatyka. Ale jedno nie może się obejść bez drugiego. Charyzmaty muszą być potwierdzone przez wspólnotę (kapłana, liderów). Kiedy np. masz dar proroctwa, to powinieneś podejść w czasie spotkania modlitewnego i zapytać prowadzącego, czy możesz przekazać to słowo. Może się zdarzyć, że prowadzący nie pozwoli, abyś przekazał głośno te słowa, a np. powiedział do konkretnych osób po spotkaniu. W duchu posłuszeństwa powinieneś się na to zgodzić, nie obrażając się. To się wiąże z następną cnotą – pokorą.

Św. Grzegorz Wielki pisze: W duszy napełnionej Bożym Duchem występują bardzo wyraźne oznaki: cuda i pokora. Jeśli oba te znaki w sposób doskonały ukażą się w duszy, wtedy jasne jest, że świadczą o obecności w niej Ducha Świętego.

Pokora stoi na straży charyzmatów. Chroni przed pychą, rywalizacją, podziałami. Jeśli działanie łaski Bożej w osobach i w Kościele przyrównać do przepływu prądu elektrycznego, to pokora pełni rolę izolatora, który chroni przed spięciami. Ale i charyzmaty dają pokorę. To, że charyzmat jest wolnym darem Boga i że nie mogę sobie „wypracować” np. słowa poznania, ani „zasłużyć” na dar proroctwa – uczy mnie pokory. Nie posiadam darów, które mają inni, jestem tylko częścią całości. Nie jestem samowystarczalny. Aby żyć i posługiwać, potrzebuję innych. Tylko Bóg jest wszystkim!

Opracowanie: Adam E. Szczepanowski

Bibliografia:

  • Szkoła współpracy we wspólnocie modlitewnej, Ośrodek Odnowy w Duchu Świętym, Łódź 2016.
  • Jolanta Czapnik, Czym są charyzmaty? (odnowa.jezuici.pl/szum).